Nasze podcasty realizujemy w studiu BLISKO

iglu-logo-kolo

IGŁY. Historie ukryte w czasie.

Nie musicie codziennie gadać ze sobą przez telefon, wymieniać się ciuchami czy chodzić razem na zakupy. Możecie wyskoczyć na wspólne oglądanie meczu, na ryby, do siłowni. Mimo to mężczyźni unikają podniosłych rozmów o przyjaźni. Jednak takie relacje są w życiu naprawdę ważne i warto to podkreślać.

iStock.com/standret

Męska przyjaźń jest silna, głęboka i może trwać przez całe życie, choć my, faceci, raczej o niej nie gadamy. W dzisiejszych czasach pielęgnować ją wcale nie jest łatwo, bo większości z nas brakuje czasu, rozjeżdżamy się po świecie, wchodzimy w związki, mamy zobowiązania towarzyskie, rodzinne, zawodowe. Mimo to warto poświęcić najbliższym kumplom czas i zaangażować się w podtrzymywanie tych relacji.

Prawdziwi kumple. Dbanie o relacje

Mam trzech bliskich kolegów, z którymi przyjaźnię się od lat. Pierwszego poznałem jeszcze w podstawówce i choć mieliśmy dziesięcioletnią przerwę (on sprzedał duszę używkom i imprezom, ja korporacji), wciąż spotykamy się regularnie. Drugi to kumpel z czasów mojej pierwszej pracy –spędzamy wiele czasu ze sobą i swoimi bliskimi, razem jeździmy na wakacje i weekendowe wypady. To najlepszy kompan do szczeniackich wygłupów i remedium na spadek nastroju. Mój trzeci przyjaciel krąży po świecie, a ja orbituję wokół niego, wpadając na kilka dni do Paryża, na weekend do Oslo i na krótkie wakacje do Oxfordu. Gdy on pojawia się w Warszawie, zamiast zamieszkać w luksusowym hotelu, woli spać na mojej rozkładanej kanapie i siedzieć mi na głowie.

Nie rozmawiamy o naszej przyjaźni, nie piszemy do siebie e-maili, zapominamy o urodzinach i czasem tylko łapiemy się na whatsappie, ale rozumiemy się bez słów i gdy jednemu z nas dzieje się krzywda, czujemy to przez skórę. Jestem szczęściarzem, że mam tych moich trzech muszkieterów… Ale przecież nie byłoby naszej przyjaźni, gdybyśmy o nią nie dbali. Co zatem jest istotne w przyjacielskiej relacji?

Jak pielęgnować przyjaźnie?

Czas pandemii nauczył nas, jak pielęgnować znajomości i przyjaźnie bez wychodzenia z domu. Spotkania online stały się czymś zwyczajnym i codziennym. Przestaliśmy się do nich specjalnie przygotowywać i nie było w tym nic dziwnego, że „wpadaliśmy” do siebie na chwilę, żeby zapytać, co słychać, jak rodzina i czy ktoś nie potrzebuje pomocy. I tak nam już zostało. Szybkie spotkanie na zoomie czy teamsach to wciąż najlepszy sposób, by zamienić z kimś parę słów, porozmawiać o ważnych (lub zupełnie nieistotnych) sprawach, pośmiać się lub po prostu pobyć z kimś, kto tego potrzebuje. To ważne w przyjaźni – być obecnym. Nawet na kilka minut. Nam, mężczyznom, to wystarczy, żeby mieć pewność, że nie jesteśmy sami i możemy liczyć na wsparcie.

Pamiętaj o bliskości z kolegami. Znajdź czas

Trudno wyobrazić sobie przyjaźń bez spotkań, bo gdy oddychamy tym samym powietrzem, po prostu czujemy swoją bliskość. Nie mam na myśli bliskości męskich przyjaźni z krajów arabskich – tam faceci bez żadnych podtekstów trzymają się za ręce, przytulają, a nawet obcinają sobie nawzajem paznokcie. Bliskość po polsku to raczej wspólne spędzanie czasu na grillu albo meczu, a gdy coś nas męczy, wypad we dwóch na ryby, na żagle lub na górskie wędrówki. I nawet gdy nie przegadujemy problemu na wszystkie strony, kumpelskie milczenie nad brzegiem jeziora też działa terapeutyczne. To ważne, żebyśmy znaleźli czas dla siebie i wspólnie coś robili, bo faceci – w przeciwieństwie do kobiet – tworzą więzi oparte na działaniu, a nie na rozmowach. Tak twierdzi wielu psychologów z Susan Pinker na czele, która w swojej książce „Paradoks płci” sporo pisze na ten temat.

Męska przyjaźń opiera się na niemym wsparciu

Kiedyś w wywiadzie z Jackiem Masłowskim, terapeutą, twórcą Fundacji Masculinum i warsztatów dla mężczyzn dotyczących emocji, przeczytałem, że męska przyjaźń się zmienia, gdy facet zakłada rodzinę. Kobiety nie zawsze chętnie akceptują bowiem męskie wypady na ryby i wspólne oglądanie meczów, a to właśnie dzięki nim (i dzięki towarzystwu innych mężczyzn) facet pozostaje facetem. Masłowski ma rację. Coś w tym jest. Męska przyjaźń ma szanse trwać tylko wtedy, gdy troszkę jej pomożemy. Rozmawiajmy więc, piszmy do siebie, wysyłajmy durne filmiki, planujmy wspólne wyjazdy. Czasem wystarczy klepnięcie po ramieniu i przybicie „piątki” – nie musimy nic mówić, te gesty w męskiej przyjaźni warte są tysiąca słów.

Sprawdź również: Klucz do szczęścia. Dlaczego trzeba spotykać się z przyjaciółmi?


Dawid Rosenbaum

Dziennikarz

Dawid Rosenbaum. Dziennikarz, autor książki „Zapachy miast”. Zakochany w Nowym Jorku, kuchni azjatyckiej i warszawskiej Saskiej Kępie.

About Dawid Rosenbaum

Dawid Rosenbaum

Dziennikarz, autor książki "Zapachy miast". Zakochany w Nowym Jorku, kuchni azjatyckiej i warszawskiej Saskiej Kępie.
Previous post
Next post
Related Posts