Nasze podcasty realizujemy w studiu BLISKO

iglu-logo-kolo

IGŁY. Historie ukryte w czasie.

Zazwyczaj nie uzależniam rodzaju czytanej książki od pory roku. Chyba że w upalny wieczór zasiadam na balkonie z kieliszkiem białego wina w jednej i książką w drugiej dłoni. Wtedy nie mam ochoty na lektury, które wymagają ode mnie skupienia. Oto, jakie książki warto przeczytać w te wakacje.

iStock.com/NDinfinity

Przygotowałam więc dla was subiektywną listę tego, co sama z przyjemnością przeczytałabym (jeszcze raz) w czasie urlopu. To książki, które odprężają, wprowadzają w dobry nastrój, intrygują i całkowicie pochłaniają.

Idealne książki na lato. „Rebeka”, Daphne du Maurier

Cicha i skromna młoda kobieta – dama do towarzystwa pewnej bogatej Amerykanki – nieoczekiwanie wychodzi za mąż za arystokratę Maxima de Wintera, właściciela słynnej posiadłości Manderley. Maxim niedawno stracił żonę. Wytworna, towarzysko obyta i przez wszystkich kochana – jaką pustkę po sobie zostawiła! Nowa pani de Winter nie ośmiela się naruszać porządków zaprowadzonych przez niedoścignioną Rebekę, nie czuje się też godna miłości Maxima. Na każdym kroku słyszy tylko: „Pani jest taka inna!”. Nikt nie rozumie, jak pan de Winter mógł się zainteresować taką bezbarwną, szarą myszą… Pełna niedopowiedzeń „Rebeka” łączy w sobie konwencje romansu, horroru i dramatu psychologicznego. Jeśli lubicie niespieszną akcję i lekką nutkę dreszczyku, serdecznie polecam!

„Moja rodzina i inne zwierzęta”, Gerald Durrell

Zmęczona życiem w smętnej i wiecznie zamglonej Anglii rodzina Durrellów ucieka na Korfu – bajeczną wyspę wyzłoconą słońcem, muskaną falami morza i lekką bryzą. Lawrence, najstarszy z czwórki rodzeństwa, poluje, a najmłodszy Gerald taszczy do domu wszelkie żywe stworzenia. Żółw, sówka, psy, węże, mewa to tylko nieliczne przykłady domowego zwierzyńca. Nawet jeśli tak jak ja nie przepadacie za książkami o zwierzętach, tę pozycję gorąco polecam. Dlatego że poza opisami piękna Korfu i zwierząt żyjących na wyspie poznacie historię niezwykłej rodziny, która nie bała się naruszyć sztywnych zasad panujących w przedwojennych czasach, dzięki czemu odnalazła swoje szczęście. Lekka, cudowna lektura, która każdemu poprawi humor.

Lista lektur na urlop. „Niebiańska plaża”, Alex Garland

Marzy wam się piaszczysta plaża na jakimś pustkowiu, palmy rzucające ożywczy cień i lekko falujące morze? W tej książce marzenia się spełniają! Ale nic w tym dobrego, bo rajska sceneria jest tutaj tłem dla antyutopii i thrillera psychologicznego. Główny bohater Richard dostaje od nieznajomego mapę z zaznaczoną drogą do Plaży. Wśród ludzi podróżujących po Azji krążą o niej legendy. Richard wyrusza w podróż, by ją odnaleźć. Plaża, na którą w końcu trafia, przerasta jednak jego oczekiwania… Książka wciąga dość powoli, ale jest oryginalna i nieco z pogranicza snu i jawy. W sam raz na wakacje.

„Cień wiatru”, Carlos Ruiz Zafón

To historia o książkach z duszą i o tym, co się może wydarzyć, gdy pozwolimy im przejąć nad sobą kontrolę. To także historia o miłości i przyjaźni, dorastaniu i marzeniach żyjących w cieniu wiatru. Pamiętam, że czytałam ją w samolocie, zapominając o wszystkim wokół i wracając do rzeczywistości dopiero wtedy, gdy rozległy się oklaski dla pilotów. Dla kogoś, kto jak ja cierpi na zaawansowaną aerofobię, „Cień wiatru” może być nieocenioną pomocą.

Co czytać w wakacje? „W tańcu”, Joanne Harris

Dla miłośników krótkich form literackich polecam zbiór opowiadań „W tańcu”. Niezależnie od tego, czy podobały się wam „Czekolada” i „Pięć ćwiartek pomarańczy” tej autorki, zachęcam do lektury „W tańcu”, bo zebrane w niej opowiadania nie przypominają żadnej innej książki Harris. Niepodobne są też do siebie same opowiadania. W jednym dwie starsze panie uciekają z domu starców, żeby udać się na shopping. W innym uczestniczymy w zlocie absolwentek szkoły czarodziejskiej. Kolejna miniatura udziela nam odpowiedzi na pytanie, dlaczego otrzymawszy od teściowej starą książkę kulinarną, należy bezwzględnie stosować się do miar i przepisów w niej zamieszczonych. Mistyka, realność, fantastyka przeplatają się tu i wirują jak w tytułowym tańcu.

„Wzrastam. Jak się wyleczyć z przeszłości i zacząć od nowa”, Nicole LePera

Nawet jeśli wasza biblioteczka ugina się pod ciężarem poradników z zakresu samorozwoju, polecam waszej uwadze tę pozycję. Jest ona adresowana do osób, które chcą zerwać z destrukcyjnymi wzorcami zachowań. Mimo że książka krąży wokół tych samych treści co inne tego typu poradniki, w miarę czytania otwierały mi się oczy na nowe rzeczy. Miałam też nieodparte wrażenie, jakby pomiędzy mną a autorką nawiązywała się nić porozumienia. Warto przeczytać. Być może odkryjecie coś, co sabotuje wasze działania i utrudnia rozwój osobisty?

Taki stosik mi wyszedł. Mam nadzieję, że coś w nim dla siebie znajdziecie!

Sprawdź również: Jak przestać się starzeć? Spowolnij ten nielubiany proces


image

Justyna Jarmułowicz

Dziennikarka, autorka tekstów

Ciekawość świata i ciągły poznawczy niedosyt sprawia, że stale poszukuje nowych ścieżek rozwoju. Minimalistka, ceni sobie życie w ciszy i spokoju. Unika pośpiechu i uważa, że lepiej jest zrobić jedną rzecz, a dobrze.

About Justyna Jarmułowicz

Justyna Jarmułowicz

Dziennikarka, autorka tekstów. Ciekawość świata i ciągły poznawczy niedosyt sprawia, że stale poszukuje nowych ścieżek rozwoju. Minimalistka, ceni sobie życie w ciszy i spokoju. Unika pośpiechu i uważa, że lepiej jest zrobić jedną rzecz, a dobrze.
Previous post
Next post
Related Posts